Uff... strasznie długo nie pisałam, ale kompletnie nie miałam czasu. W pracy ciągnę pięć srok za ogon no
i jeszcze karteczki. Koleżanka z pracy poprosiła o kartkę dla rodziców i nie chwaląc się efekt mi się spodobał.
No i mam nowe zamówienia. Szkoda tylko, że mąż ma do tego mojego dłubania dość ambiwalentny stosunek, ale się nie daję.
oto moje najnowsze dziełko
niedziela, 14 listopada 2010
poniedziałek, 8 listopada 2010
chyba się załamię
Chodzę sobie po różnych blogach i oglądam prace innych scraperek i jestem bliska załamki.
Kurcze Ich prace są świetne, a moje wyglądają przy nich tragicznie kiepsko :((
Kurcze Ich prace są świetne, a moje wyglądają przy nich tragicznie kiepsko :((
czwartek, 4 listopada 2010
trojaczki
przeżyłam i jestem nawet w dobrym stanie.
Zrobiłam nawet nowa kartkę dla trojaczków. Strasznie ciężko coś takiego kupić, więc robię na zamówienie.
Prowadzę małą galerię z różnymi drobiazgami więc ma gdzie wystawiać swoje prace.
Zrobiłam nawet nowa kartkę dla trojaczków. Strasznie ciężko coś takiego kupić, więc robię na zamówienie.
Prowadzę małą galerię z różnymi drobiazgami więc ma gdzie wystawiać swoje prace.
Subskrybuj:
Posty (Atom)